piątek, 20 lipca 2018

PREMIERA DRUKOWANEJ WERSJI ŻYWIOŁÓW KARTERU :D

Stało się :D Wreszcie światło dzienne ujrzała drukowana wersja "Żywiołów Karteru" :D
Póki co jest dostępna w serwisach bonito.pl oraz aros, zobaczymy, co będzie następne ;)
https://bonito.pl/k-20035083-zywioly-karteru
https://aros.pl/ksiazka/zywioly-karteru
OPIS--->
Żywioły przemówiły! Karterze, poznaj swoich strażników! Falen, Ellie, Rin i Alec zostali wybrani, by chronić swój lud przed krwiożerczymi nerimimi. Co się stanie, kiedy któreś z nich przypadkiem przemieni się w nerimiego? Kara za "zdradę" jest jedna. Czy zostanie wymierzona? Po tysiącach lat potomek bogini Nilani i księcia piekieł Castiella obudził się w nowym ciele. Los Dzieci Żywiołów to szachownica, po której poruszają się pionki bogów i demonów. Kto pierwszy zabije króla?

3 komentarze:

  1. Kiedy byłam tu ostatnio, nie pamiętam. Zgubiłam tego bloga i nagle mi się przypomniało. Widzę, że raczej tu nikt nie zagląda. Ale mi smutno. Miała być trylogia ;_;
    Masz może zamiar dokończyć tę historię?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że tak <3 Pomysł się nie zmienił, zmienił się jedynie plan. Skoro udało się wydać Żywioły Karteru, to liczę, że uda się też wydać Prophercy :D Jestem w trakcie poprawiania historii w Wordzie i kiedy skończę, a niestety idzie powoli, podbiję do wydawnictwa :D Tylko że najpierw muszą się sprzedać żywioły, żeby ktoś zobaczył, że warto we mnie inwestować ;/ Nie wiem, czy kojarzysz Falena Rossmary'ego i innych strażników z bloga, ale znacznie poprawiłam tamtą historię, wzbogaciłam Karter o 4 różne mitologie, tradycje, religie etc więc byłabym wdzięczna, gdybyś sięgnęła po książkę <3

      Usuń
  2. Łoo boszu
    Zapomniałam, że czekam na odpowiedź XDD
    Jak znajdę hajsy to na pewno kupię tę książkę, bo uwielbiam twój styl pisania. Bless you za ciągłe pisanie Elfików. Mam nadzieję, że ci wyjdzie.
    Wpadłam na Fanpage. Okazało się, że go obserwuję, acz nie miałam wyświetlania na początku, więc nic mi się nie pokazywało :V
    Aha, ja to Saphira, ale Google nie chce się przenieść na tamto konto
    Ekhm no
    Powodzenia :D

    OdpowiedzUsuń